Eksponat sierpnia 2018 - Armata przeciwlotnicza ZU-23-2 "Wróbel"

Eksponat sierpnia 2018 

ZU-23-2M Wróbel

 

23 mm podwójna armata przeciwlotnicza w wersji morskiej ZU-23-2M Wróbel (oznaczana również jako 23-2 PAM), Zakłady Mechaniczne w Tarnowie, 1989 r. Armatę zaprojektowano w Polsce przez Wojskową Akademię Techniczną  pod koniec lat 70. XX w. Bazą do jej stworzenia była produkowana na licencji w Tarnowie, lądowa podwójnie sprzężona armata przeciwlotnicza ZU-23-2. Powstała z myślą o zastosowaniu jej na mniejszych gabarytowo okrętach, gdzie zastąpić miała przestarzałą radziecką armatę 2M-3M kal. 25 mm.

Przykładem takiego użycia jest prezentowany tu egzemplarz armaty, który do Muzeum trafił
w 2001 r., dzięki decyzji ówczesnego komendanta głównego Straży Granicznej gen. bryg. Marka Bieńkowskiego. Drzonowski „Wróbel stanowił uzbrojenie kutra patrolowego KP-165 projektu 918. Kuter ten zaprojektowany i wyprodukowany został w Polsce i do 1991 r. służył w Polskiej Marynarce Wojennej, skąd przekazany został do Straży Granicznej (wówczas zmieniono jego oznaczenie na SG-165).

Armaty „Wróbel” produkowane były przez całą dekadę lat 80. XX w. Łącznie powstało ich
ok. 50 egzemplarzy. W związku z licznymi kłopotami technicznymi zgłaszanymi w trakcie jej eksploatacji, systematycznie wprowadzano do projektu poprawki, przez co armaty z różnych lat dość znacznie różnią się od siebie. Ostatecznie, w drugiej połowie omawianej dekady, rozpoczęto prace nad jej modernizacją. Przede wszystkim na podstawie zamontowano dodatkowo dwie wyrzutnie przeciwlotniczych rakiet bliskiego zasięgu 9M32 Strzała.
Tak powstał zestaw ZU-23-2MR Wróbel II.

 

Dane techniczne:

- obsługa: 1 osoba
- uzbrojenie: 2 x armata 2A14 kal. 23 mm
- naboje: odłamkowo-burzące (OFZT) oraz przeciwpancerne (BZT)
- szybkostrzelność teoretyczna: 1600-2000 szt./min
- szybkostrzelność praktyczna: do 400 strz./min
- kąt podniesienia lufy: -10º – 90º
- zapas amunicji: 2 x 50 szt. (w skrzynkach amunicyjnych)
- prędkość początkowa pocisku: 970 m/s
- chłodzenie luf grawitacyjne

 Opracowanie i foto: Błażej Mościpan

 

 

 

 

 

Eksponat lipca 2018 - Samolot szkolno – bojowy MiG-21U

 

Samolot szkolno – bojowy

MiG-21U (66-400)
   

                                          
Po wprowadzeniu do użytku priorytetowych samolotów bojowych MiG-21F/F13 zaistniała konieczność skonstruowania wersji szkolnej. Ostatnią szeroko produkowaną „Sparką” Mikojana i Guriewicza był UTI MiG-15. Nie spełniał on jednak wymogów przeszkolenia na samolot naddźwiękowy, toteż opracowano potrzebną konstrukcję, wykorzystując płatowiec E-6 (Je-6). Prototyp dwumiejscowej wersji szkolno-bojowej E-6U (Je-6U) zbudowany na bazie samolotu MiG-21F (Wyrób 72), został oblatany 17.10.1960 r. Za kabiną pilota zabudowano dodatkową kabinę dla instruktora, kosztem zmniejszenia kadłubowego zbiornika paliwa Nr 7. W ten sposób powstał E-6U (Wyrób 66) czyli szkolno-bojowy MiG-21U.
 

Samolot MiG-21U oczekuje na lotnisku w Babimoście na przebazowanie do Muzeum,
1991 rok

Pierwsza seria posiadała jeszcze zamontowany na stałe karabin maszynowy A-12,7 mm, później jednak został on zdemontowany. Do uzbrojenia należały wyrzutnie rakiet niekierowanych, bomby oraz zasobniki strzeleckie. Istniała też możliwość szkolenia w wykorzystaniu kierowanych na podczerwień rakiet powietrze-powietrze R-3S. Napęd zapewniał silnik S. Tumańskiego R-11F-300. Produkowano dwie odmiany pierwszej wersji szkolno-bojowej: MiG-21U (66-400) mający statecznik pionowy analogiczny jak w samolotach odmiany myśliwskiej MiG-21F/F13 oraz nieco unowocześnioną odmianę MiG-21U (66-600), która posiadała poszerzony statecznik pionowy, jak w odmianach myśliwskich MiG-21PFM. Samoloty w odmianie 66-400 były produkowane w zakładach Nr 31 w Tbilisi w latach 1962-1966 (głównie na potrzeby lotnictwa ZSRR) oraz w zakładach Nr 30 w Moskwie w latach 1964-1968 (produkcja na eksport).

MiG-21U (66-400) na terenie LMW Drzonów, foto 2003 rok

W 1965 roku do Polski przybyły pierwsze egzemplarze szkolno-bojowych MiG-21U (66-400). W sumie zakupiono jedynie 6 sztuk tych samolotów, w maju i czerwcu 1965 roku dotarły one do Centrum Szkolenia Lotniczego w Modlinie. Jeden pozostał w CSL, jeden samolot przekazano do 41 PLM w Malborku, po dwa egzemplarze otrzymały 1 PLM w Mińsku Mazowieckim i 40 PLM w Świdwinie. W końcu lat 70-tych wszystkie będące jeszcze w stanie lotnym maszyny trafiły do 1 PLM, skąd dwie ostatnie wycofano ze służby w lutym 1990 r. i przekazano na cele muzealne do MLP w Krakowie i LMW w Drzonowie.

Kabina MiG-21U (66-400) od 2004 roku została udostępniona do zwiedzania

Samolot z numerem seryjnym 661318 i burtowym 1318 wyprodukowano 5 kwietnia 1965 roku w Tbilisi. Jest  przedstawicielem pierwszej (spośród kilku - MiG-21U 66-400, 66-600, US, UM) wersji dwumiejscowej wdrożonej do produkcji. Samolot „1318” od początku swojej czynnej służby (4 czerwiec 1965 r.) użytkowany był w 1 PLM „Warszawa” w Mińsku Mazowieckim, jedynie czasowo tj. w latach 1980-1982 latał w 10 PLM - Łask. W drugiej połowie lat 80-tych otrzymał on godło pułku, stylizowaną syrenkę namalowaną po obu stronach kadłuba przed numerem taktycznym. Wycofany ze służby 17 lutego 1990 roku, dwa miesiące później przekazany został do Muzeum w Drzonowie.

  

Na samolocie godło prezentowane obecnie, z jakim trafił  on do Muzeum.

 

Dane taktyczno - techniczne :

Rozpiętość – 7,15 m
Długość – 15,76 m
Wysokość – 4,10 m
Powierzchnia nośna – 22,95 m
Prędkość maksymalna – 2125 km/h (Ma 2,05)
Pułap – 17 500 m
Zasięg – 1380 km
Masa własna – 4980 kg

 

Tekst : Jarosław Sobociński
Foto : Wacław Hołyś, Jarosław Sobociński

***

 

Eksponat czerwca 2018 - Armata przeciwpancerna wz. 1937 (53-K)

 

Armata przeciwpancerna wz. 1937 (53-K)

(Zakład nr 172 w Permie, 1943 r.)
numer inwentarzowy LMW-KI-1650


W II poł. lat 30. XX w. radzieccy konstruktorzy z Biura Konstrukcyjnego Fabryki nr 8 w Podlipkach pod Moskwą rozpoczęli prace projektowe nad armatą przeciwpancerną kaliber 45 mm, która miała wyeliminować wszystkie wady swojej poprzedniczki czyli 45 mm armaty ppanc. wz. 1932. Wykorzystano wówczas pewne rozwiązania techniczne zastosowane w udanej niemieckiej 37 mm armacie ppanc. PAK 35/36 firmy Rheinmetall. Prototyp nowej „czterdziestkipiątki” gotów był do prób poligonowych już w sierpniu 1937 r. Po kilkumiesięcznych zadowalających testach praktycznych armata wiosną 1938 r. przyjęta została do uzbrojenia Armii Czerwonej.

Zbudowana ona była w klasycznym układzie konstrukcyjnym. Krótka jednolita lufa o długości 46 kalibrów posiadała nasadę zamkową z półautomatycznym zamkiem klinowym typu bezwładnikowego. Pod lufą umieszczony był mechanizm oporopowrotny. Łoże dolne posiadało koła szprychowe typu ZIK-1 oraz dwa rozstawne ogony rurowe zakończone lemieszami osłabiającymi siłę odrzutu. Obsługa armaty chroniona była stalową profilowaną płytą o grubości 6 mm i nachyloną pod znacznym kątem.

Praktyczny sprawdzian swoich możliwości 45 mm armaty ppanc. wz. 1937 zaliczyły już w trakcie wojny radziecko-fińskiej w latach 1939-1940, a także w pierwszych miesiącach walk na froncie wschodnim latem 1941 r. stanowiąc podstawowy sprzęt przeciwpancerny Armii Czerwonej. Służyły one z reguły jako pułkowe środki unieszkodliwiania broni pancernej przeciwnika do czego wykorzystywano amunicję zespoloną 45 mm x 310 R z pociskami przeciwpancernymi BR-240, które z odległości 1000 m przebijały pancerz o grubości 35 mm ustawiony pod kątem 90°. „Czterdziestkipiątki” dzięki małym rozmiarom i niewielkiej wadze doskonale nadawały się też do wsparcia piechoty w pierwszej linii ataku niszcząc lekkie umocnienia pociskami odłamkowymi O-240 i O-240 A, a siłę żywą przeciwnika kartaczami SZCZ-240.


Front wschodni, lato 1941 r. - niemieckie składowisko zdobycznych czterdziestekpiątek (Wehrmacht używał ich pod oznaczeniem 4,5 cm PAK 184-2 r) Fot. zbiory LMW Drzonów

Latem 1943 r. armaty ppanc. kal. 45 mm znalazły się na uzbrojeniu Wojska Polskiego walczącego na froncie wschodnim, gdzie trafiły do plutonów przeciwpancernych w batalionach piechoty i baterii przeciwpancernych w pułkach piechoty. Na stanie naszej armii na początku lat pięćdziesiątych znajdowało się jeszcze ponad 300 armat przeciwpancernych kal. 45 mm.


Front wschodni, zima 1941 r. - porzucona armata ppanc. wz. 1937 z jaszczem na 50 naboi holowana przez ciągnik artyleryjski T-20  Komsomolec. Fot. zbiory LMW Drzonów

Prezentowana armata o numerze seryjnym M 3630 trafiła do Drzonowa w 1988 r. z Muzeum Ziemi Średzkiej w Koszutach.        

 

Dane techniczne:

Kaliber 45 mm

Masa bojowa  560 kg

Ciężar pocisku ppanc. 1,43 kg

Prędkość wylotowa pocisku 760 m/s

Donośność max. 4200 m

Szybkostrzelność 25 strz./min.

Przygotowanie do walki  40 s

Obsługa 5-6 żołnierzy

 

Tekst i zdjęcia: Tadeusz Blachura

***

 

Eksponat maja 2018 - Wyrzutnia rakiet Łuna-M

 

Wyrzutnia 9P113 systemu 9K52 Łuna-M

 
Wyrzutnia 9P113 na podwoziu samochodu ZiŁ-135 z zamontowanym pociskiem balistycznym 9M21 z taktycznego zestawu rakietowego 9K52 Łuna-M (kod NATO: FROG-7A), Fabryka Barrikady w Wołgogradzie, 1966 r., nr inw. LMW-KI-1695


System Łuna-M przeznaczony był do niszczenia siły żywej, środków ogniowych, techniki bojowej w odległości 15-65 km, przy dokładności strzelania do 500 m. W zależności od zastosowanej głowicy rakieta 9M21 mogła przenosić ładunki atomowe, chemiczne, odłamkowo-burzące oraz agitacyjne. Część bojowa detonowana była jeszcze w powietrzu poprzez radiozapalnik, co zapewniało porażenie celu atakiem powietrznym.


Zestaw Łuna-M, opracowany na początku lat 60. XX w. przez biuro OKB-221 G. Siergiejewa, to następca systemu 2K6 Łuna, którego wyrzutnia zamontowana była na podwoziu gąsienicowym (podwozie tej wyrzutni również znajduje się w zbiorach naszej placówki). Zestaw 2K6 budził wiele zastrzeżeń. Przede wszystkim trudno było wyeliminować szkodliwe dla rakiety wstrząsy i drgania w czasie jazdy w terenie. W dodatku do montażu rakiety niezbędny był kolejny pojazd z dźwigiem, a dedykowany do zestawu pojazd transportowy mógł przewozić zaledwie jedną rakietę.

Nowym podwoziem dla wyrzutni stał się ośmiokołowy transporter ZiŁ-135 napędzany dwoma silnikami Ural-375 o mocy 175 KM każdy. Napęd na wszystkie osie oraz skrętna pierwsza i ostatnia oś, zapewniały bardzo dobre pokonywanie przeszkód terenowych i dużą manewrowość. Nowe podwozie było także szybsze, miało większy zasięg, było tańsze w produkcji i eksploatacji. Co ciekawe „karoserię” wozu wykonano niemal w całości z tworzywa sztucznego. Na podwoziu kołowym zmieścił się także dźwig do samodzielnego montażu rakiet oraz ewentualnej zmiany głowicy rakiety. Na podstawie ZiŁ-a-135 opracowano także dedykowany pojazd transportowy 9T29, który przewoził maksymalnie trzy pociski balistyczne.


Montaż rakiety zajmował ok. 20 min., a kolejnych 10 minut potrzebne było na przygotowanie zestawu do startu. Rakietę, by wsunęła się w szynę wyrzutni, należało precyzyjnie ustawić pod odpowiednim kątem, o czym przekonała się również ekipa muzeum, gdy w 2016 r. montowała na wyrzutnię pozyskany pocisk. Startu dokonywano wyłącznie przy wykorzystaniu pulpitu wynośnego. Przed startem rakiety na przednie szyby kabiny nakładano specjalne osłony w celu ich ochrony przed gazami prochowymi.

Wszystkie modyfikacje rakiety 9M21 miały wspólną część silnikową. Tworzył ją jednokomorowy silnik rakietowy 9D19 na paliwo stałe z dwuczęściowym ładunkiem prochu nitroglicerynowego o łącznej masie 1,08 t. Zdecydowano się także na instalację dodatkowego silnika startowego, również na paliwo stałe, który posiadał 18 dysz wylotowych. Na korpusie  tego ostatniego zamontowano cztery płytowe stateczniki, które zapewniały stabilizację lotu. Przy strzelaniu na bliskie odległości, pomiędzy statecznikami, a dyszami wylotowymi montowano dwa dodatkowe hamulce aerodynamiczne. Zmniejszenie rozrzutu zapewniał jeszcze jeden specjalny silnik rakietowy wymuszający obrót rakiety wokół własnej osi, umieszczony w korpusie pocisku przed silnikiem głównym.

Zestaw Łuna-M produkowany był w latach 1964-1972 (wg różnych źródeł produkcja trwała nawet do 1974 r.). Wszedł na wyposażenie wszystkich państw Układu Warszawskiego oraz innych państw zaprzyjaźnionych (te ostatnie otrzymały nieco uboższą wersję). Bojowo używane w czasie wojen izraelsko-arabskich, wojny w Afganistanie oraz konfliktów w Zatoce Perskiej. W czasie operacji Pustynna Burza kilka wyrzutni zdobyły wojska USA.

Do Polski pierwsze egzemplarze trafiły w 1966 r. W sumie zakupiliśmy 49 zestawów, które zgrupowane były w dywizjonach, każdy z trzema wyrzutniami. W 1977 r. zwiększono siłę ogniową czterech dywizjonów, które wówczas składały się z dwóch baterii startowych posiadających po dwie wyrzutnie. Taki etat posiadał m.in. 24. dywizjon artylerii w Sulechowie (JW 2790), z którego prezentowany egzemplarz trafił do muzeum już w 1989 r. Ostatnie wyrzutnie z wyposażenia Wojska Polskiego wycofano dopiero w 2001 r.

 

Dane techniczne:

Podwozie: ZiŁ-135 ŁTM

Napęd: 2 x silnik Ural-375 V-8, 175 KM każdy

Masa zestawu bez rakiety: do 15 t

Prędkość maks.: 60 km/h po drodze, w terenie do 40 km/h

Zasięg marszu: 500 km

Obsługa: 5 żołnierzy (dowódca, celowniczy, mechanik-elektryk,
operator dźwigu, kierowca-mechanik)

Pocisk: rakieta 9M21

Masa rakiety: ok. 2,5 t (różnie w zależności od zamontowanej głowicy)

Zasięg: 15-67 km

 

Tekst i zdjęcia Błażej Mościpan

Zdjęcie archiwalne: Album „Żołnierska powinność”, Warszawa 1983 r.

***

Eksponat kwietnia 2018 - Samolot myśliwski MiG-21F13

 

Samolot myśliwski
MiG-21F13

MiG-21F13 to przedstawiciel pierwszej generacji całej rodziny samolotów typu MiG-21.
Po wdrożeniu do produkcji samolotu naddźwiękowego MiG-19 (projekt „SM”), rozpoczęto prace nad kolejną generacją, mającą osiągać dwukrotną prędkość dźwięku (Ma=2). Oznaczono je kryptonimem „Samolot E”. Zanim wykrystalizowała się ostateczna koncepcja tej konstrukcji, wykonano i przebadano wiele prototypowych konfiguracji, m.in., samoloty E-2 (ros. Je-2), E-4 (Je-4), E-5 (Je-5). Każda z nich wprowadzała kolejne udoskonalenia, poprawiane były dostrzeżone błędy. Finalnym rozwiązaniem na tym etapie rozwoju okazał się samolot E-6 (Je-6). Posiadał on już ukształtowane trójkątne skrzydło oraz silnik R-11F-300 (AM-11F) o ciągu 38,2 kN i z dopalaniem 56,4 kN. Choć i w tym przypadku, po rozbiciu pierwszego prototypu opracowano udoskonalone pododmiany E-6/2 i E-6/3, ostatecznie do produkcji w 1959 roku skierowano dopracowany na ich podstawie samolot oznaczony MiG-21F.

MiG-21F13 w LMW Drzonów, początek lat 80-tych. Foto. M.Krzyżan

Z wyprodukowanych 114 egzemplarzy seryjnych, trzy pierwsze MiG-21F przekazano do biura Mikojana (OKB) w celu dostosowania ich do nowego typu uzbrojenia, jakim były lotnicze kierowane pociski rakietowe naprowadzające się na źródło ciepła - system K-13. Sam pocisk nosił nazwę R-3S. Testy zakończyły się sukcesem w 1960 roku, zaś samolot nazwano MiG-21F13 (fabrycznie E-6T). Początkowo posiadał on wysoki i wąski statecznik pionowy (Wyrób 72), następnie został on obniżony i poszerzony (zwiększono cięciwę). Takie samoloty nazwano „Wyrób 74”. Wraz z wprowadzeniem systemu pocisków K-13, z samolotu usunięto jedno (lewe) działko NR-30, w dziobie zainstalowano dalmierz SRD-5M zaś awionikę uzupełniono o wylicznik skutecznych stref odpalenia dla rakiet. W latach 1960-1962 wyprodukowano 568 samolotów E-6T, zaś licencję przekazano do Chin i Czechosłowacji.

MiG-21F13 na ekspozycji plenerowej LMW, w miejscu, którym stoi obecnie.
Stan pod koniec lat 80-tych. Foto: Wacław Hołyś

Tę właśnie odmianę zakupiła Polska w ilości 25 sztuk. Pierwszy egzemplarz MiG-21F13 (Wyrób 74) trafił do Polski 29.09.1961 roku i został przydzielony do Centrum Szkolenia Lotniczego w Modlinie. Kolejne 8 samolotów CSL otrzymało dopiero we wrześniu 1962 r. Rozpoczęło się wtedy przeszkalanie pierwszych pilotów z wybranych pułków bojowych na nowy typ samolotu. W styczniu 1963 roku 4 egz. MiG-21F13 otrzymał 62 PLM (Poznań-Krzesiny) a we wrześniu tego samego roku 6 egz. trafiło do 1 PLM w Mińsku Mazowieckim zaś kolejne 6 sztuk do 11 PLM w Debrznie (od 1967 roku nazwa zmieniona na 9 PLM).
W 1964 r. samoloty rozdysponowano pomiędzy osiem pułków, otrzymały je: 3 PLM w Strachowicach (od 1967 r. przemianowany na 11 PLM), 11 PLM, 13 PLM w Łęczycy, 26 PLM w Zegrzu Pomorskim, 40 PLM w Świdwinie, 41 PLM w Malborku oraz 1 PLM i 62 PLM. Od października 1965 r. samoloty zaczęto przekazywać do 4 PLM w Goleniowie (od 1967 r. jako 2 PLM). Na początku lat 70-tych pułk ten był jedynym i już ostatnim użytkownikiem MiG-21F13.

MiG-21F13, stan w 2004 roku

Trzeba zaznaczyć, iż już pod koniec lat 50-tych Polska starała się o zakup licencji na produkcję tego samolotu, lecz jako „mało zaufanemu krajowi” licencji nie udzielono. Jednak w 1960 r., sprawa MiGów-21 na nowo odżyła. Wiązało się to z Kryzysem Kubańskim. Władze ZSRR wyraziły zgodę na sprzedaż tych samolotów lecz bez prawa produkcji.

W październiku 1973 roku, 12 z ostatnich 17 sztuk latających maszyn przekazano do Syrii. Wcześniej, jeszcze w latach 1960-tych, 6 samolotów trafiło do szkół personelu technicznego w Oleśnicy i Zamościu (zdjęte ze stanu w 1977 r.). Natomiast pierwszy polski egzemplarz MiG-21F13 (nr burtowy 1217) przetrwał w Zamościu do 1994 roku, kiedy to został sprzedany zagranicznemu kolekcjonerowi.

MiG-21F13 dostarczone do Polski (25 szt) :
741217 - (29.09.1961 r., w ścisłej tajemnicy, bez oznaczeń, dostawa do Modlina)
742007, 742008, 742009, 742015, 742016, 742017, 742018, 742019 - (19-21.09.1962 r. dostawa do Modlina)
742220, 742223, 742224, 742307 - (11.01.1963 r., dostawa do Krzesin)
740802, 740803, 740804, 740805, 740806, 740807 - (14.09.1963 r.,
dostawa do Krzesin)
740808, 740809, 740811, 740812, 740813, 740814 - (16.09.1963 r.,
dostawa do Krzesin)

Samoloty MiG-21F13 przekazane do Syrii:
740802, 740803, 740805, 740811, 740812, 742007, 742008, 742009, 742018, 742019, 742223, 742224

MiG-21F13 sfotografowany w styczniu 2018 roku

Drzonowski egzemplarz MiG-21F13 oznaczony 742307 (burtowy 2307) wyprodukowano pod koniec 1962 roku w zakładach „Znamia Truda” w Moskwie. Trafił on do Polski 11. stycznia 1963 roku w ramach drugiej oficjalnej partii dostaw. Początkowo przydzielony do 62 PLM na Krzesinach, później do 3 PLM na lotnisku Wrocław-Starachowice a następnie do Oleśnicy. Do muzeum został przekazany 16. czerwca 1980 roku z Centralnego Ośrodka Szkolenia Specjalistów Technicznych Wojsk Lotniczych w Oleśnicy, gdzie służył jako pomoc naukowa. Stał się pierwszym w Polsce MiG-21 dostępnym do oglądania w ekspozycjach muzealnych.

 

Dane  taktyczno - techniczne
Rozpiętość –  7,15
Długość –  13,46 m
Wysokość –  4,10 m
Powierzchnia  nośna –  22,95 m. kw.
Prędkość  maksymalna – 2125 km / h (Ma = 2,05)
Pułap – 19 000 m
Zasięg – 1580 km
Masa  własna – 4980 kg

 

Tekst : Jarosław Sobociński
Foto : śp.M. Krzyżan, W. Hołyś, J. Sobociński

***

 

Eksponat marca 2018 - Pistolet maszynowy PPS wz.1943

 

Pistolet maszynowy PPS wz. 1943

(Zakłady Hipolita Cegielskiego w Poznaniu, 1952 r.)

numer inwentarzowy LMW-KI-1768


 

W 1942 r. rozpisano w Związku Radzieckim konkurs na skonstruowanie nowego pistoletu maszynowego. Miał on być mniejszy i lżejszy od PPSz wz. 1941, miał mieć szybko wymienny magazynek, a cały cykl produkcji broni miał być maksymalnie skrócony i dostosowany do masowego wytwarzania. Służyło temu tłoczenie komponentów na zimno, nitowanie, zgrzewanie i kołkowanie. W wyniku prób skierowano do produkcji w grudniu 1942 r. pistolet maszynowy Aleksieja I. Sudajewa, a jego wytwarzaniem jako pierwsze zajęły się Zakłady Metalowe w Sestrorecku pod Leningradem.  Jednocześnie doskonalono konstrukcję PPS-a tak, że w 1943 r. trafił on oficjalnie na wyposażenie Armii Czerwonej stając się etatową bronią m.in. zwiadowców, spadochroniarzy, artylerzystów i czołgistów.

PPS wz. 1943 to broń samoczynna przystosowana do strzelania wyłącznie ogniem ciągłym. Jego automatyka działa w oparciu o wykorzystanie odrzutu zamka swobodnego. Zasilany jest z dwurzędowego magazynka łukowego o pojemności 35 naboi, choć według relacji użytkowników PPS-ów w naszej armii zwyczajowo ładowano je 30 nabojami, gdyż ostatnie sztuki upychano w magazynku już z dużym wysiłkiem. Posiada on – osadzoną na stałe w ażurowej osłonie – lufę o czterech bruzdach, komorę zamkową z oknem wyrzutowym łusek, przerzutowy celownik szczerbinkowy o nastawach 100 m i 200 m, komorę urządzenia spustowego z gniazdem magazynka i chwytem pistoletowym z czarnymi tworzywowymi okładzinami moletowanymi w drobną siateczkę. W komorze urządzenie spustowe z bezpiecznikiem blokującym trzon zamkowy i język spustowy. W jej tylnej części umieszczone jest na zawiasie składane ramię kolby ze stopką wykonane ze stalowych profili.

     
Pistolet maszynowy Aleksieja I. Sudajewa był pierwszym typem broni wytwarzanej po II w. św. przez rodzimy przemysł. Już w 1946 r. jego produkcję licencyjną rozpoczęły Zakłady Hipolita Cegielskiego  w Poznaniu (oznaczenie kodowe:  HCP w kole, następnie „6” w owalu). Później dołączyły Zakłady Metalowe „Łucznik”  w Radomiu („11” w owalu), Huta Baildon w Katowicach („12” w owalu) oraz Kombinat Maszyn Włókienniczych Wifama w Łodzi („53” w owalu). Opanowanie produkcji pozwoliło z czasem na opracowanie przez rodzimych konstruktorów oryginalnej modyfikacji PPS-a (PPS wz. 1943/52) lepiej przystosowanego dla potrzeb piechoty i tańszego w produkcji niż popularne „pepesze”. Mimo wprowadzenia do służby karabinków automatycznych Kałasznikowa PPS-y aż do lat 80. XX w. pozostawały  w uzbrojeniu jednostek drugorzutowych i pomocniczych. Później wyposażono w nie Służbę Ochrony Kolei, Służbę Więzienną i - chyba najliczniej - straże przemysłowe.

Prezentowany PPS wz. 1943 o numerze seryjnym PK-13988 trafił do muzeum wiosną 1990 r. z JW 1282 Jastrzębie k. Namysłowa i jest jednym z sześciu pistoletów maszynowych tego wzoru w drzonowskiej kolekcji – łącznie z jednym egzemplarzem PPS-a wz. 1943/52. 


Kontrola  pps-ów przez podoficera (starszy sierżant) w magazynie broni jednej z jednostek wojskowych (Ludowe Wojsko Polskie, Wydawnictwo MON, W-wa 1955)

 

Dane techniczne:
Kaliber 7,62 mm
Nabój 7,62 mm x 25 wz. 1930
Długość broni 625 mm
Długość lufy 250 mm
Szybkostrzelność teoretyczna 500-600 strz./min
Zasięg skuteczny ognia 200 m
Masa broni z amunicją 3,65 kg
Magazynek łukowy na 35 naboi


Tekst i zdjęcia: Tadeusz Blachura