Eksponat lutego 2015 - Pistolet samopowtarzalny Parabellum P.08
Pistolet samopowtarzalny Parabellum P.08
(Deutsche Waffen- und Munitionsfabriken Berlin, 1915 r.)
numer inwentarzowy LMW-KI-1820
P.08 to pierwszy na świecie masowo produkowany pistolet samopowtarzalny i pierwszy przyjęty oficjalnie do uzbrojenia. Produkowany niemal przez cztery dekady w kilku zakładach (m.in. DWM, Mauserwerke) trafił do rąk użytkowników w ilości 2,3 mln egzemplarzy, stając się tym samym jednym z najbardziej rozpoznawalnych i najpopularniejszych wzorów krótkiej broni palnej.
Genezy pistoletu szukać należy w 1894 r., kiedy to na rynku pojawił się – skonstruowany przez Hugo Borchardta – pistolet C 93 działający na zasadzie krótkiego odrzutu lufy. Broń, funkcjonująca od strony mechanicznej bez zarzutu, była jednak zbyt duża i zbyt ciężka. Przekonstruowaniem pistoletu zajął się Georg Luger – główny konstruktor firmy Deutsche Waffen- und Munitionsfabriken, w której produkowano w/w pistolet. Po zastosowaniu kilku istotnych zmian w budowie broni rozpoczęto w 1899 r. jego produkcję seryjną w w/w firmie, a rok później przyjęto go oficjalnie jako pistolet służbowy armii szwajcarskiej.
Również w kajzerowskich Niemczech, gdzie używano przestarzałych już wówczas rewolwerów wz. 1879 i wz. 1883, zainteresowano się nową konstrukcją. Żmudne „dopieszczanie” przez G. Lugera pistoletu (m.in. zmieniono kaliber z 7,65 mm x 22 na 9 mm x 19 Para, zrezygnowano z bezpiecznika samoczynnego, zmieniono kształt sprężyny głównej) skutkowało przyjęciem do uzbrojenia – najpierw w cesarskiej marynarce, a od sierpnia 1908 r. w armii niemieckiej – konstrukcji pod oficjalnym oznaczeniem „Pistole 08”..
P.08 działa na zasadzie krótkiego odrzutu lufy ryglowanej charakterystycznym zamkiem dźwigniowo-kolankowym. Posiada mechanizm uderzeniowy igliczny z iglicą i sprężyną uderzeniową w trzonie zamka. Po wystrzeleniu ostatniego naboju zamek pozostaje w tylnym położeniu zasłaniając strzelcowi cel i informując o konieczności wymiany magazynka. W chwycie broni umieszczona jest śrubowa sprężyna powrotna owinięta na żerdzi. Z lewej strony szkieletu znajduje się bezpiecznik dźwigniowy blokujący dźwignię spustową i uniemożliwiający odciągnięcie do tyłu zamka.
Prezentowana na zdjęciach „parabelka” jest jedną ze 130 tys. wyprodukowanych w DWM w 1915 r. i jest w bardzo dobrym stanie zachowania. Wszystkie części broni są zgodne numerycznie, a liternictwo głębokie i wyraźne. Przekazana ona została do zbiorów muzeum w 1990 r. przez Wojewódzki Urząd Spraw Wewnętrznych w Zielonej Górze.
Dane techniczne:
Kaliber 9 mm
Nabój 9 mm x 19 Para
Długość pistoletu 220 mm
Długość lufy 102 mm
Szybkostrzelność praktyczna 40 strz./min
Masa broni z amunicją ok. 1 kg
Magazynek 8 nabojów
Tekst i zdjęcia: T. Blachura
Eksponat stycznia 2015 - Mundur mjr. Borysa Ogrodnika
Mundur majora Borysa „Halicza” Ogrodnika
Gdy jeszcze nie umilkły echa ostatnich wystrzałów Wojny Obronnej 1939 r., Polacy przystąpili do tworzenia organizacji podziemnych, których celem była kontynuacja walki o wolną ojczyznę metodami konspiracyjnymi. Organizowano struktury wojskowe, prowadzono działania dywersyjne i tajne nauczanie, wydawano setki tytułów prasy podziemnej. Polskie Państwo Podziemne było ewenementem ówczesnej Europy. W zbiorach Lubuskiego Muzeum Wojskowego okres ten najlepiej oddaje zespół pamiątek po majorze Borysie Ogrodniku pseudonim „Halicz” i „Rawita”- Komendanta Obwodu Lublin Armii Krajowej (1945 r.), w którym najcenniejszy jest mundur oficerski wz. 1936 (LMW-KI-1626) wraz z czapką rogatywką wz. 1935 (LMW-KI-1625).
Czapka rogatywka wz. 1935 koloru khaki z granatowym otokiem i z orłem wz. 1919. Otok z metalową gwiazdką, obwiedziony jest u góry podwójnym srebrnym galonem. Na jedwabnej podszewce w dobrym stanie zachowała się naszywka firmowa: "S. Januszewski, Lublin ul.Kapucyńska 2".
Kurtka koloru khaki wz. 36, jednorzędowa z siedmioma dużymi guzikami z wizerunkiem orła wz. 1928. Naszyte na niej cztery kieszenie z klapkami i małymi guzikami. Kołnierz wysoki zapinany na dwie haftki, a na nim łapki granatowe z żółtymi wypustkami (oznaczającymi piechotę) i srebrnym galonem oficerskim. Na pagonach brak dystynkcji. Na kurtce zapięty skórzany pas główny, a na nim zamocowana kabura do niemieckiego pistoletu Parabellum-Luger 08.
Na szyi zawieszona polska lornetka przedwojenna 6x30 (produkcja "M. Kolberg i Ska Warszawa") oraz wycior łańcuszkowy do karabinu Mauser wz. 1898 pełniący rolę smyczy do pistoletu.
Mjr mgr Borys Ogrodnik, działalność konspiracyjną rozpoczął już w 1939 r., współtworząc jedną z największych ówczesnych organizacji podziemnych - Komendę Obrońców Polski. Strukturze poważne ciosy na przełomie 1940 i 1941 r. zadało Gestapo, aresztując m. in. w maju 1941r. B.Ogrodnika. Następnie kierował on Organizacją Wojskową „Wilki”, która jeszcze w 1941 r. weszła w skład Organizacji Wojskowej „Unia”, a następnie w połowie 1943 r. podporządkowała się Armii Krajowej. Do tego czasu B.Ogrodnik był członkiem komitetów redakcyjnych pism konspiracyjnych „Polska Żyje” (organ KOP, jeden z pierwszych w kraju tytułów prasy podziemnej), "Zwyciężymy” i „Zwycięży Orzeł Biały” (organ OW „Wilki”).
Po połączeniu z AK „Halicz” został Komendantem Konspiracyjnej Szkoły Podchorążych i Podoficerskiej w Biskupicach, którą kierował w okresie od września 1943 r. do marca 1944 r. W kwietniu 1944 r. pojawia się w dokumentach Komendy Obwodu Lubelskiego AK jako oficer organizacyjny, następnie (od lipca 1944) Zastępca Komendanta, a od 1945 Komendant Obwodu. W październiku 1945 r. major „Halicz” wydał rozkaz wzywający byłych członków AK i Batalionów Chłopskich do ujawnienia się i wyjścia z konspiracji. Poniżej kopia rozkazu, która została udostępniona przez Archiwum Państwowe w Lublinie.
Mjr Ogrodnik za działalność konspiracyjną był wielokrotnie odznaczany m. in.: Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari, Krzyżem Walecznych, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Srebrnym Krzyżem Zasługi z Mieczami, Krzyżem Partyzanckim, Krzyżem Armii Krajowej , Medalem Zwycięstwa i Wolności 1945, Srebrnym Medalem „Zasłużonym na Polu Chwały”, Odznaką Grunwaldzką, Brązowym Medalem za Zasługi dla Obronności Kraju.
Na zdjęciu Krzyż Walecznych (LMW-KI-1628) przyznany decyzją płk. Jana Rzepeckiego „Wojnara”, zawartą następnie w Rozkazie Personalnym nr 181 z dnia 30 czerwca 1945 r. Na awersie krzyża widoczny napis: „Na polu chwały 1920”, w środku orzeł w koronie. Na rewersie widnieje napis: „Walecznym”, w środku miecz okolony wieńcem.
W skład zespołu pamiątek po majorze wchodzi również wykonany w konspiracji obraz „Msza święta”, olej na desce, Jerzego Kurbiela pseudonim „Grunwald” (LMW-S-121).
Obraz przedstawia mszę świętą, która odbywa się w kaplicy cmentarnej na zakończenie Konspiracyjnej Szkoły Podchorążych i Podoficerskiej w Biskupicach, która działała w okresie wrzesień 1943 – luty 1944. Szkoła liczyła kilkudziesięciu członków organizacji. Jej komendantem był mgr Borys Ogrodnik „Halicz”.
Autor obrazu był jednym z wykładowców ww. szkoły, prowadził zajęcia z nauki o broni. Prócz tej dziedziny w szkole nauczano: wyszkolenia bojowego, organizacji armii, wyszkolenia strzeleckiego, terenoznawstwa, obrony p. panc., łączności, walki granatem, musztry itd.
Tekst i zdjęcia: Błażej Mościpan
Eksponat grudnia 2014 - Niekierowany pocisk rakietowy S-5
Niekierowany pocisk rakietowy S-5
(ARS-57, KARS-57)
Niekierowane pociski rakietowe S-5 (oznaczone także ARS-57, KARS-57) kal. 57 mm opracowane zostały w ZSRR w 1955 r. jako broń powietrze-powietrze. Pomysł powstał na bazie niemieckich doświadczeń z końca wojny zaś pocisk S-5 opracowano wzorując się na niemieckim R-4/M. Podobnie jak Niemcy pociski niekierowane stosowali do atakowania wypraw bombowców, także Rosjanie w podobnym celu z powodzeniem użyli S-5 w czasie wojny Wietnamskiej. W późniejszym okresie, ze względu na stosunkowo małą celność w zastosowaniach powietrze-powietrze, stały się podstawowym uzbrojeniem samolotów szturmowych i śmigłowców lub wielozadaniowych samolotów bojowych w misjach zwalczania celów naziemnych. Odpalane były głównie z wyrzutni kasetowych UB-16-57U o 16 prowadnicach rurowych, później także z UB-32A oraz ich modyfikacji dostosowanych do różnych typów samolotów i śmigłowców.
Na powyższych i poniższej fotografii pocisk S-5 pierwszej odmiany produkcyjnej.
- S-5 (ARS-57) - pierwsza odmiana produkcyjna, wzorowana na niemieckim R-4/M
- S-5M (ARS-57M) - posiada głowicę odłamkowo-burzącą, tworzącą ok. 75 odłamków o masie 1 g. Przeznaczony był do niszczenia obiektów powietrznych i naziemnych (nawodnych) lekko opancerzonych. Posiadał czołowy mechaniczny zapalnik uderzeniowy z samolikwidatorem działającym po upływie ustalonego czasu.
- S-5MO - posiada głowicę odłamkowo-burzącą (na obwodzie pocisku umieszczono
spiralny, nacinany pierścień stalowy, tworzący 360 odłamków o masie ok. 2g każdy)
- S-5K- przeznaczony do zwalczania obiektów opancerzonych. Posiada głowicę kumulacyjną, zdolną przebić pancerz o grubości 130 mm.
- S-5KO - przeciwpancerno – odłamkowa głowica bojowa, ładunek kumulacyjny
uzupełniony zewnętrznym spiralnym pierścieniem fragmentacyjnym, tworzącym około 150 odłamków, otrzymał nowy, bardziej niezawodny zapalnik piezoelektryczny.
Poniżej i powyżej pocisk S-5KO
- S-5P - przeznaczony do wytwarzania pasywnych zakłóceń stacji radiolokacyjnych przeciwnika i uzbrojony w ładunek zawierający pakiety dipoli odbijających fale elektromagnetyczne. Pocisk po upływie zaprogramowanego czasu po odpaleniu, wyrzuca kolejno trzy pakiety dipoli, które tworzą obłoki zakłócające odbicie fal radarowych. Wypełnienie pocisku typem ładunku dipolowego jest dobierane stosownie do planowanego zadania.
- S-5o – pocisk oświetlający, zawiera ładunek oświetlający, opadający na spadochronie. Ładunek wraz ze spadochronem wyrzucany jest po zadziałaniu zapalnika czasowego. Minimalny czas palenia się masy oświetlającej - 15 sekund, prędkość opadania ładunku na spadochronie około 20 m/s.
- S-5M1/K1/P1/O1- zmodernizowane wersje pocisków S-5M/K/P/O, różniące się sposobem podania impulsu elektrycznego na zapłonnik ładunku prochowego silnika rakietowego. Dotychczasową wtyczkę zastąpił pierścień ślizgowy, w pociskach S-5M1 i S-5K1 zastosowano skuteczniejsze zapalniki.
- S-5KP (S-5KPB) - głowica kumulacyjna, zastosowano piezoelektryczny zapalnik uderzeniowy o błyskawicznym działaniu (podwyższonej szybkości). W przypadku niesprawności piezogeneratora, zapalnik zadziała jako standardowy uderzeniowy, bezwładnościowy. Przebijalność pancerza zwiększona do 250 mm.
- S-5I - pocisk z ładunkiem w postaci pułapki termicznej przeznaczonej mylenia głowic rakiet naprowadzanych na podczerwień.
- S-5S – głowica odłamkowa, wypełniona metalowymi kilkucentymetrowymi strzałkami do rażenia siły żywej.
Powyżej zbliżenie na część bojową pocisku S-5 KO, poniżej głowica pocisku S-5MO
Wyrzutnie rodziny UB-16 i UB-32 były powszechnie stosowane praktycznie na wszystkich typach samolotów i śmigłowców wojskowych konstrukcji radzieckiej/rosyjskiej : MiG-21, MiG-23, MiG-27, MiG-29, Jak-38, Su-7, Su-17, Su-20, Su-22, Su-24, Su-25,
także na uzbrojonych samolotach transportowych An-72P oraz śmigłowcach Mi-4, Mi-8, Mi-17, Mi-24, Ka-25, Ka-27, Ka-29Powyżej i poniżej przekrój pocisku S-5KO
W Polsce w latach 60-tych dla samolotu TS-11 ”Iskra” opracowano wyrzutnie kasetowe MARS-3 i MARS-4 mieszczące 4 lub 8 pocisków typu S-5. Dla uzbrojonej wersji śmigłowca PZL Mi-2URN skonstruowano wyrzutnię Mars-2M, mieszczącą 16 rakiet S-5. Na samolotach szturmowych Lim-6bis standardowo stosowano dwie zmodyfikowane (skrócony przedni stożek) wyrzutnie UB-16 z pociskami S-5. Także uzbrojone wersje śmigłowca W-3 Sokół mogą przenosić wyrzutnie UB-16 lub Mars z pociskami S-5.
Na bazie niekierowanego pocisku rakietowego S-5 został opracowany także imitator celu powietrznego oznaczony ICP-89.
Zbliżenie na usterzenie pocisku S-5M - skrzydełka są ścięte jednostronnie, aby nadać ruch obrotowy w czasie lotu pocisku. Widoczny także pierścień ślizgowy złącza elektrycznego - zamiast wtyczki połączeniowej stosowanej w pierwszych odmianach.
Dane techniczne S-5M
- długość -1006 mm
- średnica - 57 mm
- masa głowicy bojowej - 1,36 kg
- masa całkowita - 4,5 kg
- prędkość - 500-550 m/s
- zasięg maksymalny - 1,8 km
Foto i tekst : Jarosław Sobociński
***
Eksponat listopada 2014 - Działo bezodrzutowe B-10
Działo bezodrzutowe B-10
(Zakład Budowy Maszyn w Tule, 1954-1964 r.)
numer inwentarzowy LMW-KI-761
Na początku lat 50. XX w. Ministerstwo Obrony ZSRR rozpisało konkurs na nowy typ działa bezodrzutowego kal. 82 mm o masie nie większej niż 100 kg i przebijalności pancerza w zakresie od 200 mm do 250 mm Miało ono mieć także zdolność rażenia siły żywej przeciwnika oraz lekkich umocnień polowych na dystansie nie mniejszym niż 4000 m Broń taka opracowana została w Biurze Konstrukcyjnym Zakładu Budowy Maszyn w Kołomnie pod Moskwą i w 1954 r. przyjęta na wyposażenie wojska.
Budowa działa oparta jest na gładkościennej, niewzmocnionej lufie składającej się z dwóch szybkorozłącznych elementów. W jej tylnej części znajduje się nasada zamkowa z zamkiem przechodząca w dyszę. Lufa osadzona jest na trójnożnej podstawie z mechanizmem kierunkowym (kąt ostrzału poziomego 360°) i podniesieniowym (zakres od -20° do +35°).
Na lufie znajduje się podstawa do celownika mechanicznego (muszka i szczerbinka) oraz optycznego PBO-2 posiadającego urządzenia oświetlające umożliwiające strzelanie w nocy. Działo przetaczane było na dwukołowym podwoziu.
Do niszczenia celów opancerzonych używano naboi bezłuskowych MK-10 z pociskiem kumulacyjnym przebijającym pancerz o grubości 240 mm Inne cele niszczono nabojem MO-10 z pociskiem odłamkowym.
W II poł. lat 50. XX w. działo B-10 wprowadzone zostało na wyposażenie Wojska Polskiego m.in. wojsk powietrzno-desantowych. Wg danych na koniec 1960 r. na stanie naszej armii było 199 dział tego typu. Stosunkowo szybko zostały one jednak zastąpione ciężkim granatnikiem przeciwpancernym SPG-9.
Działo B-10 o numerze seryjnym 3649 trafiło do drzonowskiego muzeum we wrześniu 1986 r. z JW Jastrzębie Śląskie.
Dane techniczne:
- Kaliber 82 mm
- Masa bojowa 86 kg
- Ciężar pocisku kumulacyjnego ~4 kg
- Prędkość wylotowa pocisku 322 m/s
- Donośność max. 4470 m
- Szybkostrzelność 5-6 strz./min
- Obsługa 3 żołnierzy
Tekst i zdjęcia: Tadeusz Blachura
Eksponat października 2014 - Lotniczy kierowany pocisk rakietowy RS-2US
Lotniczy kierowany pocisk rakietowy RS-2US
Pocisk rakietowy RS-2US oznaczony fabrycznie K-5MS, powstał jako rozwinięcie wcześniejszych konstrukcji, RS-1 i RS-2. Pocisk RS-1U (K-5) był przeznaczony do uzbrojenia samolotów MiG-17PFU zaś RS-2U (K-5M) był skonstruowany dla MiG-19PM. Oba samoloty były wyposażone w stację radiolokacyjną „Izumrud” (każdy w nieco innej wersji). Do przenoszenia i odpalania tych pocisków wykorzystywano wyrzutnię APU-4. Pociski te rozwijano od 1951 roku pod kryptonimem „SzM” i wprowadzono do użytku od 1956 roku. W 1959 roku wprowadzono do produkcji udoskonaloną odmianę oznaczoną RS-2US.
Pocisk RS-2US w odmianie szkolnej z wyrzutnią APU-7D
RS-2US przeznaczony był m.in. dla myśliwca przechwytującego Su-9 oraz rozwijanego od początku lat 60-tych samolotu MiG-21, którego wczesne odmiany seryjne (MiG-21F, MiG-21F13), zgodnie z nomenklaturą ZSRR, były frontowymi samolotami myśliwskimi, nie posiadającymi radiolokatora. Pierwszym samolotem, który mógł przenosić nowe pociski był MiG-21PF (P-pieriechwatczik, F-forsirowannyj – czyli przechwytujący, silnik z dopalaczem), wyposażonym w nową stację radiolokacyjną RP-21 (CD-30). MiG-21PF i MiG-21PFM mogły przenosić pociski RS-2US zamiennie z naprowadzanymi na podczerwień R-3S (K-13), natomiast odmiany MiG-21M i MF posiadając cztery belki podskrzydłowe, przenosiły jednocześnie dwie sztuki RS-2US oraz dwie R-3S. Samoloty MiG-21bis wyposażone w radiolokator RP-22 nie były przystosowane do przenoszenia RS-2US.
Przekrój pocisku bojowego RS-2US. Przedział kierowania pociskiem umieszczono na końcu konstrukcji, za silnikiem rakietowym.
Kierowany pocisk rakietowy RS-2US był przeznaczony do atakowania celów powietrznych z tylnej półsfery. Po zejściu z wyrzutni pocisk utrzymywany był w wąskiej wiązce promieniowania elektromagnetycznego, wysyłanego przez celownik radiolokacyjny RP-21. Jeśli pocisk wychodził z wiązki, odpowiedni sygnał podawany był do urządzeń wykonawczych, a te korygowały sterami lot pocisku. Wymagało to od pilota ciągłego śledzenia celu od momentu odpalenia do trafienia i nie pozwala na gwałtowne manewrowanie samolotem. RS-2US jest zbudowany w układzie kaczki. Głowica bojowa odłamkowo-burząca o masie 13 kg, posiada ładunek o wymuszonej fragmentacji, tworzący chmurę odłamków. Pocisk jest wyposażony w radiowy zapalnik zbliżeniowy z układem samolikwidacji w przypadku chybienia celu przez pocisk.
Przekrój pocisku bojowego RS-2US. Kolorem żółtym zaznaczono materiał wybuchowy głowicy bojowej, kolorem brązowym silnik rakietowy napędzający rakietę, z wylotami gazów umieszczonymi między głównym usterzeniem.
Między głowicą bojową a silnikiem rakietowym umieszczono sekcję zawierającą serwomechanizmy sterów.
Wartość bojowa pocisków RS-2US systematycznie spadała a wycofano je z eksploatacji wraz z ostatnimi MiG-21, w grudniu 2003 roku. Wykorzystując posiadane zapasy tych rakiet, w Instytucie Technicznym Wojsk Lotniczych w Warszawie, na ich bazie skonstruowano Rakietowy Cel Powietrzny (RCP) i wprowadzono go do użytku w kilku kolejnych modyfikacjach oznaczonych SRCP i SRCP-WR. Cele powietrzne rodziny RCP są przeznaczone zarówno do szkolenia myśliwskiego jak i do szkolenia ogniowego wojsk rakietowych. Imitują rzeczywisty cel powietrzny o skutecznej powierzchni odbicia radiolokacyjnego (około 5 m kw.), charakterystycznej dla klasycznego samolotu myśliwskiego. Po odpaleniu z samolotu-nosiciela (najczęściej stosowano w tym celu Su-22M4) z lotu poziomego - wykonuje lot sterowany programowo. Umożliwia na kursie zbliżeniowym przechwytywanie, śledzenie i odpalanie pocisków klasy ziemia-powietrze z przeciwlotniczych zestawów rakietowych. SRCP-WR ma masę 75 kilogramów, zasięg około 20 km. W wersji SRCP czyli lotniczej, może być odpalany z pułapu 2000-10000 m.
Pocisk RS-2US w wersji szkolnej w widoku od tyłu wraz z wyrzutnią APU-7D.
Wyraźnie widoczna prawa dysza wylotowa silnika rakietowego.
Na fotografii, od góry : RS-2US (wersja szkolna) na belce APU-7, cel powietrzny RCP, cel latający dla wojsk rakietowych obrony przeciwlotniczej SRCP-WR
Dane taktyczno-techniczne RS-2US:
- długość – 2540 mm
- średnica - 200 mm
- masa – 83,5 kg
- masa głowicy bojowej – 13 kg
- rozpiętość – 654 mm
- prędkość lotu – 800 m/s (około 2900 km/h)
- zasięg – minimalny do celu 1,9 km, maksymalny 6,0 km
Foto i tekst: Jarosław Sobociński
Eksponat września 2014 - Opancerzony samochód rozpoznawczy BRDM-1
Opancerzony samochód rozpoznawczy BRDM-1
(Gorkowskij Awtomobilnyj Zawod, 1957-1966 r.)
numer inwentarzowy LMW-KI-744
Na początku lat 50. XX w. oddziały rozpoznawcze Armii Radzieckiej używały m.in. transporterów opancerzonych BTR-40 z napędem na cztery koła. Wozy tego typu miały jednak dość ograniczone możliwości poruszania się w trudnym terenie i nie posiadały zdolności pokonywania szerokich przeszkód wodnych. W związku z tym w Biurze Konstrukcyjnym GAZ-a w Gorkim opracowano nowy typ pojazdu, który miał być pływającą odmianą samochodu BTR-40. Obok sprawdzonych już i standaryzowanych podzespołów pojazdu zastosowano nowe urządzenia, które uczyniły go bardziej uniwersalnym poprawiając zdecydowanie jego możliwości pokonywania wszelkich przeszkód terenowych. Tak więc powstała zupełnie nowa konstrukcja nazwana BRDM (w polskiej terminologii określana jako opancerzony pojazd rozpoznawczo-patrolowy), którego produkcja seryjna ruszyła w 1957 roku..
Nadwozie BRDM-a przystosowane konstrukcyjnie do pływania (kształt kadłuba, falochron, pędnik wodny) w przedniej części posiada przedział silnikowy, w środkowej kierowania, a w tylnej bojowy. Podwozie z czterema dużymi kołami, z których przednie są skrętne ma jeszcze dodatkowe cztery mniejsze koła napędzane łańcuchami i opuszczane hydraulicznie, które umożliwiały pokonywanie stosunkowo szerokich rowów i okopów. Do regulacji ciśnienia we wszystkich kołach zastosowano dość nowatorskie jak na tamte czasy rozwiązanie w postaci centralnego układu pompowania kół, który z czasem stał się standardem w pojazdach tego typu.
BRDM-y w odmianie podstawowej uzbrojone w karabiny maszynowe SGMB, a rzadziej również w wielkokalibrowe karabiny maszynowe DSZK i KPWT używane były w pododdziałach rozpoznawczych. Konstrukcja wozu umożliwiała także budowę wersji specjalistycznych uzbrojonych w szynowe wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych stanowiących wyposażenie pododdziałów przeciwpancernych wojsk zmechanizowanych. Rozpoznanie chemiczne używało z kolei wersji BRDM-a wyposażonego w środki wykrywania skażenia chemicznego lub radiologicznego terenu..
Opancerzone samochody rozpoznawcze BRDM-1 produkowane były do 1966 roku (z taśm produkcyjnych zjechało około 10 tys. wozów), po czym zastąpiły je nowsze konstrukcje z obrotową wieżyczką uzbrojoną w wkm KPWT i karabin maszynowy PKT. Poza Armią Radziecką używało ich wiele armii na całym świecie, w tym Wojsko Polskie, któremu między 1961 r. a 1965 r. dostarczono 800 pojazdów w wersji podstawowej oraz 49 wozów z wyrzutniami ppk 2P27 (pociski 3M6 Trzmiel).
Drzonowski BRDM-1 (numer podwozia 303Ł034) będący konstrukcją w odmianie podstawowej trafił do muzeum latem 1986 r. z JW 1956 w Ostrowie Wlkp.
Dane techniczne:
Masa bojowa 5,6 t
Pancerz spawany z płyt walcowanych o gr. od 4 mm do 11 mm
Silnik gaźnikowy, 6-cylindrowy, chłodzony cieczą GAZ-40P o mocy 90 KM
Prędkość max. po drodze 80 km/h
Zasięg po drodze 500 km
Prędkość pływania 8-9 km/h
Pokonywane przeszkody: wzniesienia 30°, rowy o szer. 122 cm, ściany o wys. 40 cm
Uzbrojenie karabin maszynowy SGMB kal. 7,62 mm lub wkm DSZK kal. 12,7 mm lub wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych (3M6 Trzmiel, 9M14 Malutka)
Załoga 5 żołnierzy.
Tekst i foto: Tadeusz Blachura