Eksponat lutego 2014 - Pistolet maszynowy wz. 1963

 

Pistolet maszynowy wz. 1963
(Zakłady Metalowe w Radomiu, 1971 r.).


Na przełomie lat 50. i 60. XX w. opracowany został przez polskich konstruktorów pod kierunkiem Piotra Wilniewczyca  (współtwórcy słynnego VIS-a) model kompaktowego pistoletu maszynowego na wprowadzany wówczas na szeroką skalę radziecki nabój 9 mm x 18 Makarowa. Po zakończeniu badań prototypów rozpoczęły się przygotowania do produkcji seryjnej, która ruszyła w 1967 r. w Zakładach Metalowych w Radomiu. Według danych szacunkowych w ciągu dekady wyprodukowano około 70 tys. egzemplarzy broni tego wzoru.

Pm-63 to broń samoczynno-powtarzalna działająca na zasadzie odrzutu zamka swobodnego wytwarzana (dziś już przestarzałą ) metodą obróbki skrawaniem. Zastosowano w niej szereg nietuzinkowych rozwiązań takich jak: dwuoporowy spust (bez przełącznika rodzaju ognia), odkryty zamek z korytkowym kompensatorem odrzutu, bezwładnościowy opóźniacz zmniejszający szybkostrzelność pm-u czy też dwuczęściowy rozkładany chwyt przedni, który poprawiał kontrolę nad bronią przede wszystkim w trakcie strzelania ogniem ciągłym.

Raki – taka nazwa pm-ów wz. 1963 również funkcjonuje (proweniencja tej nazwy nie jest do końca jasna) – trafiły pod koniec lat 60. XX w. do jednostek wojskowych stając się etatową bronią załóg wozów bojowych, zwiadowców, celowniczych granatników przeciwpancernych RPG-7 i kierowców różnych typów pojazdów. Zastosowanie znalazły także w wojskach powietrzno-desantowych , WOP i służbach specjalnych resortu spraw wewnętrznych. Użytkownicy cenili je za zwartą konstrukcję, nieskomplikowaną obsługę, dużą skuteczność ognia, choć zdarzały się też opinie negatywne – zbyt słaby nabój do strzelania na dystansach ustawionych na celowniku przerzutowym broni, czyli 75 m i 150 m. Niedopracowana konstrukcja nastawnego bezpiecznika powodowała z kolei, że dochodziło do samoczynnego przeładowania broni i oddania niekontrolowanego strzału. No i jeszcze poruszający się po wierzchu odkryty zamek, który przy nieumiejętnej obsłudze  (szczególnie w trakcie strzelania w pozycji leżącej) ranił dotkliwie twarz.


 
numer inwentarzowy LMW-KI-1774

Dane techniczne:
Kaliber 9 mm
Nabój 9 mm x 18
Długość z kolbą złożoną 333 mm
Długość lufy 150 mm
Szybkostrzelność praktyczna 120 strz./min
Masa broni bez amunicji 1,6 kg
Magazynki na 15 i 25 naboi

 

 

Tekst i foto: Tadeusz Blachura

 

Eksponat stycznia 2014 - Karabin automatyczny StG-44

Karabin automatyczny Sturmgewehr MP 44
(J.P.Sauer & Sohn, Suhl (?), rok  produkcji 1944)

W 1942 r. w Niemczech opracowano nabój pośredni między nabojem karabinowym, a pistoletowym. Miał on dobre osiągi balistyczne, a mniejszy ładunek miotający o małym odrzucie umożliwiał zbudowanie broni automatycznej do strzelania ogniem ciągłym bez dwójnogu czyli z tzw. wolnej ręki. Broń taką skonstruowano w Niemczech w 1942 r. Był to karabin szturmowy oznaczany jako MP 43, MP 44, StG 44, który dał początek nowej generacji broni strzeleckiej w okresie powojennym.

Sturmgewehr był bronią samoczynno-samopowtarzalną o nieruchomej lufie wykorzystującą odprowadzenie gazów prochowych przez otwór w górnej ściance lufy. Strzelał z zamkniętego zamka ogniem pojedynczym lub ciągłym, który ustawiano przełącznikiem rodzaju ognia. Broń (oprócz kolby, lufy, suwadła i zamka) cała wykonana była z metalu w nowatorskiej technologii głębokiego tłoczenia co miało niebagatelny wpływ na jej cenę i skrócony czas produkcji. Sturmgewehr był bronią niezawodną, celną, zapewniającą użytkownikowi dużą siłę rażenia przeciwnika, prowokując jednak przy tym nadmierne zużycie amunicji związane z dużą szybkostrzelnością.

MP 44 wytwarzane były w czterech dużych fabrykach broni, którym podzespoły dostarczały liczne małe firmy kooperujące. Szacuje się, że do końca wojny wyprodukowano nieco ponad 420 tys. Sturmgewehrów.

numer inwentarzowy LMW-KI-1790

Dane techniczne:

Kaliber 7,92 mm
Nabój 7,92 mm x 33
Długość całkowita 940 mm
Długość lufy 420 mm
Szybkostrzelność 500 strz./min
Donośność skuteczna 300-600 m
Masa broni z amunicją około 5,5 kg
Magazynek łukowy na 30 naboi

 

Tekst i foto: Tadeusz Blachura

*** 

Eksponat grudnia 2013 - Pistolet samopowtarzalny VIS wz. 32

 

Pistolet samopowtarzalny VIS wz. 32
(Fabryka Broni w Radomiu; rok produkcji 1933) 

Unikatowy egzemplarz VIS-a (numer seryjny 0092) z partii prototypowej około 140 szt. przeznaczonej do prób wojskowych w wybranych pułkach piechoty, kawalerii, artylerii lekkiej i centrach wyszkolenia w/w formacji. Jest to jeden z sześciu zachowanych do dnia dzisiejszego egzemplarzy tego wzoru – w tym tylko dwa są w polskich muzeach.
Pistolet odnaleziony został na Lubelszczyźnie latem 2006 r. i dzięki specjalistom z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie zabezpieczony przed zniszczeniem. Decyzją sądu przekazany został wiosną 2007 r. do zbiorów muzeum w Drzonowie.
Pistolety partii prototypowej różniły się od egzemplarzy seryjnych przede wszystkim wyglądem zamka. Nie posiadał on zwalniacza kurka, a jego tylna część miała skośne ścięcie. Różne były inskrypcje na prawej i lewej stronie zamka. Szczerbinka broni była kwadratowa, a główka kurka pełna (bez otworu odciążającego). Wyrzutnik w szkielecie przesunięty był do lewego boku, a trzon zamkowy nie posiadał okna zwalniacza kurka.

 


                            Numer inwentarzowy LMW-KI-2781

Dane techniczne:

Kaliber 9 mm
Nabój 9 mm x 19 Para
Długość pistoletu 205 mm
Długość lufy 120 mm
Szybkostrzelność praktyczna 10strz./min
Masa broni z amunicją 1120 g
Magazynek 8 nabojów

 Tekst i foto: Tadeusz Blachura

Poprzednie eksponaty miesiąca w zakładce "Galeria"

Eksponat listopada 2013 - Czołg średni T-34-76

                        

Czołg średni T-34-76

Czołg T-34 to podstawowy typ czołgu Armii Czerwonej i jeden z symboli myśli technicznej z czasu ostatniej wojny. W latach 1940-1944 wyprodukowano około 35 tys. sztuk tego typu wozów w wersji z armatą kal. 76 mm T-34 trafiły także do jednostek pancernych Wojska Polskiego w ZSRR, które w okresie lato 1943 – zima 1945 otrzymały 118 pojazdów tego typu uzbrojonych w armatę F-34 kal. 76 mm

Prezentowany na zdjęciach czołg to wojenny weteran, który prawdopodobnie służył w 1. Brygadzie Pancernej im. Bohaterów Westerplatte biorąc udział w walkach o Gdynię i Gdańsk w marcu 1945 r.  

Kadłub czołgu wyprodukowany został w połowie 1942 r. w Stalingradzkiej Fabryce Traktorów (STZ). Wtórnie została na niego nałożona  wieża „mutra” typu regularnego (serie z lata-jesieni 1942 r.) produkcji zakładów „Uralmasz” w Swierdłowsku.

Czołg od początku lat 60. XX w. stał jako pomnik na terenie byłej Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte, skąd we wrześniu 2007 r. przebazowany został do Lubuskiego Muzeum Wojskowego w Drzonowie.

 Podstawowe dane taktyczno-techniczne:

Masa bojowa: 28 t
Załoga: 4 żołnierzy
Uzbrojenie: armata F-34 kal. 76 mm, dwa km-y DT kal. 7,62 mm
Napęd: silnik dieslowski W-2-34, 12-cylindrowy o mocy 500 KM
Pancerz: spawany z płyt walcowanych o grubości od 15 mm do 45 mm
Prędkość max.: 55 km/h
Zasięg w terenie: 230 – 260 km

 


 (numer inwentarzowy LMW-KI-2788)

Foto i tekst: T.Blachura

***

Poprzednie "Eksponaty miesiąca" w zakładce "Galeria"

***

Eksponat października 2013 - Samobieżny prom gąsienicowy GSP-55

 

Prom GSP-55

Samobieżny prom gąsienicowy GSP-55 to zestaw składający się z dwóch pływających transporterów gąsienicowych, których konstrukcja opiera się o podzespoły lekkiego czołgu pływającego PT-76. Mają one u góry stalowe pontony wypełnione styropianem. Oba elementy są niezależne i po drodze oraz w terenie poruszają się oddzielnie, zaś dopiero w wodzie łączą się w jeden zespół i stanowią tandem z odchylanymi na boki pontonami oraz rampą załadowczo-wyładowczą.
Pływający tandem można zobaczyć tutaj  http://www.youtube.com/watch?v=vIn-x-FZvkY
Pojazdy tego typu używane były przez wojska inżynieryjne i wykorzystywane do przeprawiania przez szerokie przeszkody wodne ciężkiego sprzętu bojowego m. in. czołgów T-55, T-72, samobieżnych zestawów przeciwlotniczych ZSU-23-4 "Sziłka" czy gąsienicowych ciągników artyleryjskich ATS-59
Prezentowany w LMW egzemplarz wyprodukowany został w Związku Radzieckim w 1979 r.,
a do muzeum  trafił w 1994 r. z JW 4460 w Nysie.
Podstawowe dane techniczne:
- masa własna (1 pojazdu) 17 t.
- prędkość 40 km/h (na lądzie), 10 km/h (na wodzie)
- ładowność zestawu - 52 t.

foto. J.Sobociński (1,2,3); Archiwum (4) 

 ***

 

Eksponat września 2013 - Samolot Jak-23

 

Samolot myśliwski Jak-23

LMW-KI-1866

Jak-23 powstał jako rozwinięcie wcześniejszych myśliwców odrzutowych Aleksandra Jakowlewa - Jak-15 i Jak-17 powtarzając ich redanowy układ aerodynamiczny, z silnikiem w przodzie kadłuba i dyszą wylotową pod jego tylną częścią, lecz konstrukcja była całkowicie nowa. Poprzednie odrzutowe Jaki, miały kadłub szkieletowy kryty sklejką i usterzenie kryte płótnem, zaś w Jak-23 zastosowano konstrukcję metalową, półskorupową. Aby uzyskać stosunkowo smukły kadłub, umieszczenie silnika z przodu wymusiła jego konstrukcja, mająca duży przekrój poprzeczny.  Napęd Jaka-23 stanowił brytyjski silnik turboodrzutowy Rolls-Royce Derwent V, skopiowany w ZSRR jako Klimow RD-500 (silniki brytyjskie pozyskano w formie oficjalnego zakupu). W założeniu samolot miał być podobny w pilotażu do samolotów tłokowych, aby umożliwić w miarę możliwości płynne przeszkalanie pilotów na napęd odrzutowy. Stąd mimo pojawienia się nowocześniejszych konstrukcji (MiG-15) także Jaka-23 skierowano do produkcji seryjnej.


Prototyp Jak-23 został oblatany 8 lipca 1947 przez pilota doświadczalnego Michaiła Iwanowa. Od listopada 1947 do marca 1948 samolot przechodził próby państwowe. Konstrukcję ówcześnie oceniono jako dysponującą dużym przyspieszeniem i prędkością wznoszenia oraz dobrymi charakterystykami startu i lądowania oraz manewrowymi. Samolot mógł startować z utwardzonych  lotnisk gruntowych. Wadami była słaba stabilizacja podłużna w locie z maksymalnymi prędkościami – ze względu na krótki i beczkowaty kadłub (dość charakterystyczny dla pierwszych odrzutowców napędzanych silnikami ze sprężarką odśrodkową), podnoszenie nosa samolotu przy gwałtownym zwiększaniu ciągu (wynikające z odchylenia osi silnika w dół) oraz brak hamulców aerodynamicznych. Brak hermetyzowanej kabiny ograniczał jego praktyczne zastosowanie na większych wysokościach.

Początkowe problemy z produkcją silników RD-500 sprawiły, że pierwsze samoloty seryjne Jak-23 zbudowano dopiero w październiku 1949 (fabryka nr 31 w Tbilisi). Ponieważ jednak już wtedy Jak-23 znacznie ustępował nowym myśliwcom ze skośnymi skrzydłami (górował jedynie prędkością wznoszenia i manewrowością na małej wysokości), produkcję wstrzymano w 1950 po zbudowaniu 310 samolotów.


Pod koniec 1949 Jaki-23 weszły do służby w radzieckich siłach powietrznych (krótko pozostawały w pierwszej linii) a duża ich część bazowała na terenie Polski. Już około 1951r. zostały wycofane, w związku z pojawieniem się samolotów MiG-15 a posiadane egzemplarze przekazano państwom zaprzyjaźnionym.

Od 1949 roku Jaki-23 zostały skierowane na eksport. Niedużą ilość (20 szt., oznaczonych jako S-101) przekazano Czechosłowacji, Bułgarii (około 15 szt.), Rumunii (40 szt.), po kilka sztuk również na Węgry i do Albanii. Samolotów Jak-23 nie używano bojowo. W Czechosłowacji planowano podjęcie produkcji licencyjnej, z czego jednak zrezygnowano. Jeden egzemplarz Jak-23 został skradziony przez amerykańskie służby specjalne z transportu kolejowego w Jugosławii, przewieziony w skrzyniach transportem lotniczym, złożony, przebadany w locie a następnie w przeciągu kilku dni zwrócony.


Głównym użytkownikiem Jaków-23 poza ZSRR była Polska. Był to pierwszy odrzutowiec polskiego lotnictwa używany w dużej liczbie (około 100 egz.). Samoloty były przekazywane z jednostek radzieckich, część z Czechosłowacji a część zakupiono jako nowe. Pierwsze z nich dotarły w grudniu 1950. Używano ich od 1951r , a z pierwszej linii zostały wycofane już w 1956r. Planowano podjęcie produkcji licencyjnej w WSK-Mielec pod nazwą G-3, z czego jednak zrezygnowano, podejmując produkcję licencyjną MiGa-15 pod oznaczeniem Lim-1.


Od 1956 dwa samoloty zostały przekazane polskiemu lotnictwu cywilnemu – Instytutowi Lotnictwa do prób.
Otrzymały one znaki SP-GLK i SP-GLL. 21 września 1957 pilot Andrzej Abłamowicz ustanowił na Jaku-23 „SP-GLK” dwa rekordy świata w tej klasie samolotów - wznoszenia na wysokość 3000 m w czasie 119 sekund i na wysokość 6000 m w czasie 197 s. Samolot ten został skreślony z rejestru statków powietrznych 28 listopada 1961, będąc prawdopodobnie ostatnim używanym Jakiem-23 na świecie.

 Jak-23 eksponowany w muzeum w Drzonowie wyprodukowano w 1948 roku
 w Tbilisi z nr ser. 807

  Dane taktyczno-techniczne:

  - długość –  8,12 m
  - rozpiętość – 8,73 m
  - masa własna – 1980 kg
  - prędkość – 923 km/h
  - zasięg – 1030 km
  - pułap – 14 800 m
  - uzbrojenie – 2 działka NS-23 kalibru 23mm, (90 pocisków na działko)

 

Foto i tekst : Jarosław Sobociński