Eksponat maja 2021 - Transporter opancerzony BTR-50 PU

Radziecki transporter opancerzony BTR-50 PU (wóz dowodzenia),

Wołgogradzka Fabryka Traktorów, l. 60. XX w. , nr inw. LMW-KI-1951

Transporter BTR-50 PU to jeden z tych eksponatów, które stanowią o unikalności drzonowskiej kolekcji ciężkiego sprzętu wojskowego. Jest to jedyny BTR-50 w polskim muzealnictwie (najprawdopodobniej również jedyny w kraju) i cenny dowód na jednostkowe wykorzystywanie tych pojazdów przez Wojsko Polskie (które w dokumentacji wykazywało jedynie czechosłowackie TOPASy o czym dalej).

Pojazd został opracowany w ZSRR w 1952 r. przez współpracujące ze sobą zespoły inżynierów z zakładów mechaniczno-transportowych z Leningradu (obecnie Sankt-Petersburg) i fabryki traktorów z Czelabińska. Oparto go o pływający czołg lekki PT-76, z którego zdjęto wieżyczkę z uzbrojeniem głównym tworząc miejsce na przedział desantowy, który dodatkowo został osłonięty poprzez podniesienie burt pojazdu. W pierwszej wersji transportera BTR-50 P przedział ten był odkryty od góry (co w założeniu miało przyspieszyć desant załogi) i mógł pomieścić nawet kilkunastu żołnierzy. Wóz cechował się dobrymi zdolnościami pływania (które zapewniały pędniki wodne) oraz dużą ładownością, dzięki czemu nad przedziałem silnikowym przewozić można było dodatkowo m.in. skrzynie z amunicją, a także moździerze, działa bezodrzutowe czy nawet armaty małych i średnich kalibrów.

Wraz z rozwojem konstrukcji powstało wiele wersji pojazdu, w tym specjalistycznych używanych również w gospodarce czego przykładem jest choćby pojazd arktyczny „Pingwin”. BTR-50 do armii radzieckiej został wprowadzany w 1954 r. i zasilił on m.in. wojska desantowe. W ZSRR nie zyskał jednak wielkiego uznania i dość szybko był zastępowany przez bojowe wozy piechoty BMP-1. Chętnie był za to kupowany przez państwa Układu Warszawskiego i pozostałe kraje wspierane przez ZSRR. Bojowy chrzest BTRy przeszły w czasie wojny sześciodniowej 1967 r. w szeregach armii Egiptu i Syrii. Wiele z nich zostało wówczas zniszczonych lub przejętych przez Izrael, który część zdobytych wozów wcielił następnie do swojej armii.

Partię BTR-ów wraz z licencją na ich dalszą produkcję i modernizację zakupiła także Czechosłowacja. W 1958 r. ruszyły tam prace modernizacyjne, przede wszystkim zwiększono wszystkie osiągi wozu – prędkość na lądzie (z 45 do 60 km/h), zdolności do pokonywania przeszkód oraz zasięg, a wszystko to przy mniejszym spalaniu paliwa i ogólnym wzroście masy wozu! Dokonano tego dzięki zastosowaniu znacznie nowocześniejszego układu przeniesienia mocy i zastosowaniu silnika z turbodoładowaniem co zwiększyło jego moc z 240 do 300 KM. Wspomniany wyżej wzrost masy wozu wynikał z montażu trzeciej wieżyczki w przedniej, górnej płycie wozu oraz całkowitemu zakryciu przedziału desantowego i jego wyposażeniu w urządzenia filtrowentylacyjne, które umożliwiły działanie w warunkach skażenia atomowego lub chemicznego. Dla usprawnienia desantu żołnierzy w bocznych burtach dołożono dodatkowo drzwi. Część z tych rozwiązań zastosowano następnie również przy rozwoju BTRa-50 w ZSRR.

Polska w ramach umów gospodarczych i współpracy z Czechosłowacją zakupiła partię stu kilkudziesięciu TOPASów, które następnie w większości zasiliły 7. Łużycką Dywizję Obrony Wybrzeża. Pierwsze wozy do Polski trafiły w 1965 r., a pięć lat później zostały użyte do tłumienia Wydarzeń grudniowych na Wybrzeżu, w trakcie których spłonęły dwa z nich. W wykazach uzbrojenia niebieskich beretów na próżno można szukać transportera BTR-50. W 1973 r. na stanie dywizji znajdowało się za to 135 TOPASÓW, w tym 22 wozy w wersjach dowodzenia R2 i R3 używanych do zapewnienia łączności odpowiednio na szczeblu kompania – dowódca pułku oraz na szczeblu taktycznym pułk-dywizja. Być może nasz pojazd był już wówczas wykazywany jako jeden z TOPASÓW w wariancie R3. Dzięki relacjom byłych żołnierzy udało się ustalić autorowi tych słów, że w latach 80. był on jednym z trzech wozów dowodzenia w wariancie R3 (pozostałe dwa to TOPASy) z wyposażenia 2. plutonu 23. kompanii łączności, która stacjonowała w Gdańsku-Wrzeszczu. Przeznaczone one były do zapewnienia łączności dla dowództwa dywizji i nosiły numery taktyczne: 8700, 8701, 8702 . W latach 80.-82. pojazdy te przechodziły modernizację do standardu R3M.

Na zdjęciu kierowcy z 23. kompanii łączności, jesień 1986 r. Zdjęcie ze zbiorów Adama Kuźnickiego, który został na nim uwieczniony w pierwszym rzędzie, pierwszy z lewej (w rękawicach)

Do muzeum transporter przekazany został latem 1991 r. przez JW 2201 ze Słupska, gdzie gromadzono wycofywany ze służby w jednostce obrony wybrzeża sprzęt. Wkrótce potem został poddany zewnętrznej konserwacji. Przed przekazaniem został on niestety pozbawiony specjalistycznego wyposażenia, z którego pozostał jedynie rozkładany stół sztabowy, nad którym w stropie kadłuba umieszczono – dla wygodnego opracowywania map – duży świetlik kryty zamykaną, pancerną osłoną. Opracowana w 1959 r. wersja PU przeznaczona była do przewozu do 10 żołnierzy, w tym trzech w przedziale kierowania (kierowca, dowódca wozu oraz nawigator), trzech operatorów radiostacji, radiotelegrafista oraz trzech oficerów. Oryginalnie w przedziale desantowym na bocznych burtach znajdowały się półkomplet radiolinii R-403 M, radiostacje R-112 i R-113, oraz dwie radiostacje R-105d, w tym jedna ze wzmacniaczem UM-1 oraz łącznica ŁP-10-MR. W ramach modernizacji do standardu R3M wymieniono radiostacje na nowsze typy. Wszystkie te urządzenia zasilane były z czterech akumulatorów, które mieściły się pod stołem. W trakcie postoju ładowane one były z agregatu AB-1, który przewożono w skrzyni na zewnątrz pojazdu nad przedziałem silnikowym. Znajdowały się tam jeszcze trzy skrzynie na dodatkowy osprzęt. Uzbrojenie stanowił karabin PK kal. 7,62 mm.

Rys. Przedział dowodzenia, fragment instrukcji pojazdu: Komandno sztabnaj maszina upravleniya BTR-50 PU, Moskwa 1961

 

Dane techniczne:
Silnik: 6- cylindrowy o mocy 240 KM
Zasięg: 400 km
Prędkość maks.: 45 km/h po drodze, 10,2 km/h po wodzie
Załoga: 10 osób
Uzbrojenie: 7,62 mm karabin PK

Wyposażenie specjalistyczne: półkomplet radiolinii R-403, radiostacje R-112, R-113, R-311, 2 x R-105d, łącznica ŁP-10 MR, radiotelefon K-1, urządzenie nawigacyjne JANTAR-TRASA Am

BTR-50 chwilę po przeprowadzonym w muzeum remoncie, fot. W. Hołyś, pierwsza poł. lat. 90. XX w.

Tekst i zdjęcia 1-4: Błażej Mościpan

 

Autor pragnie serdecznie podziękować Adamowi Kuźnickiemu za wszystkie materiały i informacje dotyczące służby w 23. kompani łączności, będzie także niezwykle wdzięczny za przesłanie wszelkich dodatkowych wiadomości na temat używania pojazdów BTR-50 w polskiej armii, wspomnień z czasów służby czy pamiątkowych fotografii z BTR-em w tle, kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

 

Bibliografia i źródła:

Karta inwentarzowa eksponatu LMW-KI-1951

7. Łużycka Dywizja Desantowa 1963 – 1986. Miejsce, rola i zadania Wojsk Obrony Wybrzeża w systemie obronnym Polski, pod red. B. Pacek, A. Polak, W. Mazurek, Warszawa 2014

Blachura T., Sobociński J., Przewodnik po kolekcji ciężkiego sprzętu wojskowego, Drzonów 2004

Komandno sztabnaj maszina upravleniya BTR-50 PU, Moskwa 1961

Kořán F., Perry D., de Boer J. W., PT-76 Famili in detail, Praga 2008

Magnuski J., Transporter opancerzony TOPAS, „TBiU” nr 53, Warszawa 1978

Magnuski J., Wozy bojowe LWP 1943 – 1989, Warszawa 1985

Mazurek W., TOPAS – podstawowy wóz bojowy polskiej piechoty morskiej 1964 – 1994, „Poligon. Magazyn miłośników wojsk lądowych” nr 2, 2013

***